Z afery jaka wstrząsnęła rodzimym TT ostatnimi czasy, płyną jak dla mnie przynajmniej następujące wnioski:
1. Skrót PO od teraz winien być rozczytywany jak stoi w tytule niniejszego wpisu.
2. Tylko PiS może [za]jebać PiS.
3. Skudlona mentalnie opozycja właśnie zagwarantowała partii rządzącej następną kadencję.
Bowiem polityczne murzyństwo wszczynające histerie z powodu fotki z zamorskim hegemonem pojąć nie może, iż zaszczuwając PiSowskiego karierowicza czyni zeń męczennika wystawiając mu pomnik. Dlatego zmuszają takich jak niżej podpisany, co ostatecznie wydawałoby się położyli lagę na rządzących za odzwierzęcą ''piątkę'' i nie tylko, do ponownego ich poparcia w nadchodzących wyborach - na pohybel wam skurwysyny! Jak trzeba być zjebanym, aby na jego tle nawet tak chujowa formacja jak PiS nadal przyzwoicie się prezentowała? Niesiołowski, b. działacz ZCHN przypominam i zakłamany kurwiarz, wypomina PiSowcom ''ohydne gęby'' - niech będzie, ale kiedy ten skurwysyn patrzył ostatnio w lustro?! A nie, pewnie zagląda w nie często i w swej chorej imaginacji widzi tam przystojniaka, podobnie jak Tusk o wykrzywionej z nienawiści mordzie żula, który pomstuje na ''PiSowski hejt'', tudzież łajdak będzie rozliczał rządzących z niechby i faktycznych ich łajdactw. Chciałoby się rzec: ''nachalne są te kurwy i bezczelne'', tyle że takim porównaniem obraża się dziwki. ''Sexworkerka'' bowiem daje dupy za pieniądze, a te POlityczne szlaufy nie tylko robią to za darmo, ale do tego płacą własnej klienteli:). Przypominają mi aktorkę porno z oglądanego niegdyś dokumentu o amerykańskim seksbiznesie, jaka po gangbangu ocierając ze spermy twarz dziękowała jeszcze typom za podtarcie się nią niczym srajtaśmą. Doprawdy nie znam na tyle obelżywych słów, by wyrazić bezmiar pogardy jaki żywię wobec hołoty, stanowiącej elektorat opozycji ''głównego ścieku''. Niestety PiS nie jest nawet parodią sanacji, w tym sęk, inaczej całe to POjebane bydło stałoby na baczność przed Kaczyńskim grzecznie potakując: ''tak jest proszę pana, oczywiście proszę pana, a wódeczka jest zimna i gęsta proszę pana''. Chama bowiem, a zwłaszcza chamicę można tylko bić po mordzie, patrząc jedynie czy równo puchnie, innego języka toto nie pojmie i nie o wielkopańskie gesty się rozchodzi, lecz adekwatny sposób ''argumentacji''. Tymczasem PiS uwidziało się budować ''narodową demokrację'', zupełnie jak przedwojenna endecja i stąd podobnie skończą, acz nie obaleni zamachem stanu, bo współczesnego Piłsudskiego ani widu, zaś tytułować beznadziejnie demoliberalnego prezesa ''komendantem'' można chyba tylko dla żartu. Wykończą się sami rozbestwieni brakiem realnej opozycji, gdyż tym mianem nie sposób obdarzyć rozhisteryzowanych przegrywów aspirujących jedynie do owej roli. Nie pełni jej również Kucfederacja, której politycy zamiast Amerykanom woleliby lizać tyłki Rosjanom czy Chińczykom, ewentualnie praktykować ''wielowektorowe'' dawanie dupy wszystkim obcym po równo. Zresztą coś mi się widzi, że ''ideowa prawica'' przybiera już pozycję przyszłej PiSowskiej kokoty, skoro jej główni działacze nie brzydzą się korzystać z ''socjalistycznego rozdawnictwa'' rządzących, biorąc milionowe dotacje od samego Morawieckiego. Co nie przeszkadza im gromko zarzucać ''sprzedania się PiSowi'' konkurentom do państwowego żłobu, podobnie jak zięciowi Korwina blisko współpracującemu z Memcenem w byciu lokalnym radnym z ramienia ''kaczystowskiej'' formacji. Naiwny głupiec jedynie nie może sobie wyobrazić Brauna i Niedzielskiego w jednym obozie politycznym, obaj bowiem nie mają żadnych hamulców moralnych, tak by powstrzymały ich przed odstawieniem jeśli taka potrzeba medialnej szopki ''pojednania''. Dlatego niczego się już po PiSie nie spodziewam ani oczekuję, żadnych programów ''cela+'', rzekomych ''rozliczeń komuchów'' itp. bzdur, jedynie chcę obaczyć jak skręca z nienawiści i odrazy Tuska, Kopaczową, Jachirę, Niesioła, całą tę bandę skurwysynów, POlitycznych cweli i nieudaczników, nic ponadto. Można by na to machnąć ręką, gdyby tylko dało się faktycznie ''pierdolić politykę'', niestety to ona dyma nas i cieszmy się, że nie tak jak to ma właśnie miejsce całkiem niedaleko od wschodnich granic Polski. Pozostaje więc tylko zatkać nos i oddać głos na speeselizowany niemal ze szczętem, przekształcony w partię ''trzymających władzę'' PiS - nawet jeśli w tym celu trzeba mu będzie zapewne przeprosić się z ''ruskimi onucami''. ''Kaczystowskie'' pelikany i tak przełkną ową gorzką pigułę, podobnie jak cyniczna w większości kuceria, promoskiewskich ''ideowców'' zaś zdradzonych o świcie przez Memcena i Winnickiego przygarnie Braun, albo jeszcze gorsze ścierwo typu Olszański czy coś w podobie. Zresztą PiS i tak ma już za doradcę ekonomicznego takiego kremlowskiego włazidupa jak Modzelewski Witold, więc takowe sojusze to dlań nie pierwszyzna. Bynajmniej nie sugeruję, iż formacja rządząca to jakowaś ''rosyjska agentura'', jedynie nieuchronna konfrontacja z wszechniemieckim paneuropeizmem wymusi zapewne choćby taktyczny sojusz z jego krajowymi wrogami. Również tymi niestety, od których zajeżdża onucą...
Obaczymy. W każdym razie opozycja głównego ścieku, którą stać jedynie na ''moralny terroryzm'' a la Michnik, jest praktycznie martwa. Obojętnie Tusk czy Czaskosky, wszystko to POlityczne zombie i żulia napędzana jedynie kokainą, bez wspomagania dilerów pewnie dawno by już zdechli. Z całej dętej afery płynie jeszcze jeden wniosek: w Polsce publicznie napiętnowana może być jedynie pedofilia kościelna nie zaś partyjna, a już nie daj gejowska. Można bezkarnie utożsamiać księży z pedofilią, ale pedałów to nie, choć akurat dziwnym trafem większość księży-pedofilów stanowią pedały... Ot zagwozdka, nie mówiąc już, że obserwując w jakim kierunku kościół niegdyś katolicki nie tyle zmierza, co wprost zapierdala ostatnio, lada moment msze również w Polsce będą wyglądały tak, że wyskoczy jakiś pedzio w ''tęczawej'' sutannie i powie ciotowskim głosem: ''drodzy parafianie! Złapcie się za rączki, by poczuć Dżizusa!''. Może nawet któryś z nich ośmieli się wreszcie wyruchać ministranta nie w zakrystii czy na plebanii, lecz publicznie odpali mu do japy przed samym ołtarzem, mówiąc: ''oto ciało moje, ssij!''. W sumie pełna ''transparentność'', ''kościół otwarty'' niczym odbyt starego pederasty i dlaczegóż by nie, skoro na ''zgniłym Zachodzie'' obleśni degeneraci już teraz uprawiają striptiz przed oczyma przedszkolaków. Na czym żeruje z perwersyjną lubością putinowska propaganda, kryjąc tym własną deprawację, popełniane mordy i gwałty. Obecny latino papaj nie może się jednak zdecydować, by opowiedzieć jednoznacznie za ofiarami wojennej agresji Moskwy, bo już dawno rozmienił wierność Chrystusowi na judaszowe srebrniki ''chujmanitaryzmu''. Dlatego niedługo lewactwo zapewne poczuje się w kościele jak u siebie, a zamiast ''barki'' wyć tam będą ''nakurwiam zen'' Jezus Marii Peszek. Katolicyzm w Polsce jest mym zdaniem skazany na zagładę, skoro ma takich ''obrońców'' jak Terlikowski, oślizgła menda i zasraniec. Nadwiślańska prawica zaś by przetrwać będzie zmuszona wyzbyć się dławiącego ją dotąd wędzidła chrystianizmu, wszakże tak aby nie popaść za to w kult rodzimego ''aryjskiego'' mitraizmu, idąc w tym śladem wielkogermańskich volkistów. Podążając więc za głosem Tomasza Lisa ''głośniej nad tą trumną!'', tym bardziej trzeba wyciągać brudy kanaliom z PO i Lewicy, jakie latami tolerowały seksualnego przestępcę i działacza LGBT. Bowiem ponoć to rozbestwiony synalek lokalnego partyjnego barona, starego komucha jaki przeszedł do Pedofilii Obywatelskiej. Co mnie jednak najbardziej poraża w całej sprawie, a na co zwrócił uwagę bodaj tylko katolicki prawnik Mikołaj Drozdowicz, że ścierwo odpowiedzialne bezpośrednio za tragedię zgwałconego przezeń dziecka było psychoterapeutą... Czynnym przez wiele lat, stąd zapewne krąg jego ofiar jest niestety znacznie większy. Skończone bydlę, jakim okazał się Krzysztof Fal[l]iński, bo o nim mowa, nie krył się nawet w ociekającym gejowskim narcyzmem wywiadzie z tym, iż jak wyznał „mam to szczęście, że moje prywatne zainteresowania łączę w dużym stopniu z działalnością zawodową” - o kurwa, grubo. Rzecz aż prosi się o dłuższy cytat:
''Ale pełną świadomość problemów, dysfunkcji, zagrożeń dała mi praca terapeuty. Jestem psychoterapeutą, specjalistą terapii uzależnień, trenerem interpersonalnym, trenerem procesów grupowych. Wiedzę i doświadczenie zdobywałem m.in. w Instytucie Psychologii Zdrowia w Warszawie, Dolnośląskim Centrum Psychoterapii we Wrocławiu, Centrum Podejścia Skoncentrowanego na Rozwiązaniach w Warszawie, Krajowym Centrum ds. AIDS, Stowarzyszeniu Na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, Polskim Towarzystwie Psychologicznym. Jako terapeuta pracowałem w Zachodniopomorskim Towarzystwie Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych „Powrót z U” w Szczecinie, a obecnie w Centrum Terapeutycznym Symetria w Szczecinie.
Tą ostatnią znajduję w odkrytej w sobie pasji do gotowania i zapraszania ludzi do stołu. Od ponad roku prowadzę własną restaurację. Tam również, prócz serwowania potraw, wplatam bliskie mi wątki społeczne, np. organizując czy włączając się w organizację akcji na rzecz przeciwdziałania wszelkiej dyskryminacji. [...] Z zainteresowaniem śledzę działania na rzecz dzikich zwierząt, np. ochrony wilków. Moją pasją w czasie wolnym są od zawsze podróże. Lubię odwiedzać inne kraje, poznawać inne kultury, smakować nowych kuchni. Z tego smakowania zrodziła się moja kolejna pasja – gotowanie. Od ponad roku prowadzę w Szczecinie własną restaurację – Marshal food. Tam także, prócz pysznego jedzenia, staram się wplatać interesujące mnie wątki społeczne, np. warsztaty aktywizujące dla środowisk zagrożonych dyskryminacją czy spotkania dla osób z wadami słuchu.''
ps.
Polski MSZ ''zaprosił'' na dywanik amerykańskiego ambasadora, by opieprzyć synalka Brzezińskiego za to co wyczynia ostatnio faktycznie jankeski TVN, jednoznacznie obwiniając go za prowadzenie wojny hybrydowej przeciwko RP. Nie ma co pitolić, iż rządowi USA nic do tego, bowiem kapitał ma narodowość czy to się libkom podoba lub nie, oczywiście to gest czysto symboliczny, niemniej jakiż kontrast z PO-wskimi serwilistami! Nie pozostawili mi więc nic innego jak poprzeć MIMO WSZYSTKO PiS i mam gdzieś, że pretekstem stało się tu prawdopodobnie ''szkalowanie papieża'', jak dla mnie może być nawet samego Ducha Św. albo wszystkich bogów słowiańskiego panteonu, liczy się sprzeciw na jaki nie stać włazidupów prześcigających się w podlizywaniu zamorskiemu hegemonowi. Tak więc jeśli różne Mejzy i tego typu karierowicze, w których PiS jako partia rządząca obrosła, nie spieprzą w międzyczasie sprawy, mają następną kadencję praktycznie w kieszeni. Za co odpowiedzialność ponosi tylko i wyłącznie opozycja ''głównego ścieku'' z samą PO na czele - wypada stąd jedynie im rzec: ''gratulacje'' durne pizdy!